poniedziałek, 9 lutego 2015

Tanie i nieśmiertelne

Często, początkujący biegacze nie wiedzą od czego zacząć kompletowanie sportowej odzieży. Co będzie potrzebne, co sprawdzi się na ścieżkach i jednocześnie nie wyczyści konta do zera. Sama kupiłam już wiele „poliestrów”, jednak do dwóch mam szczególny sentyment.


Zapewne wielu z Was zastanawia się, jak drogie jest „to całe bieganie”. Pokuszę się tutaj o stwierdzenie, że im więcej biegasz, tym więcej wydajesz. No takie życie. Kupujesz nowe buty z coraz to nowszymi udoskonaleniami, testujesz nowe getry z rzekomo lepszego materiału. Owszem, muszę przyznać, że w przypadku butów droższe znaczy lepsze - moje stopy i piszczele dziękują mi za te wydatki. Natomiast jeżeli chodzi o odzież, to jest w mojej szafie kilka sztuk ciuchów, które kupiłam na samym początku mojej biegowej przygody, nie kosztowały milionów monet, a biegam w nich do dziś.

Niestety, kobiety mają gorzej. Wiecie dlaczego? Bo kupujemy kolorowe getry pomimo iż w szafie mamy już podobne. No ale podobne to przecież zupełnie inne. Facet kupi czarne i po kłopocie. Ale wiecie co? Ja też mam czarne getry, i ogromnie je lubię - są to pierwsze getry jakie kupiłam. Mowa tutaj o podstawowej serii biegowej w Decathlonie, czyli nieśmiertelne LEGGINSY EKIDEN DAMSKIE KALENJI.


Są one cały czas dostępne w ofercie sklepu i kosztują 39,99 zł. Myślę, że nie jest to duża kwota, a naprawdę warto. Getry są wykonane w 78% z poliamidu i 22% z elastanu. Jak dla mnie taka mieszanka sprawdza się świetnie. Spodnie nigdy mi się nie zsunęły z tyłka (są takie, którym się to zdarza), nie poprzekręcały, nie poobcierały. Co ważne, nie prześwitują, ale wolę jednak zakładać do nich czarną bieliznę :P W pasie znajduje się szary sznurek, dzięki któremu możemy spodnie dodatkowo dopasować do figury (co by nie mieć kroku w kolanach podczas biegania). W przedniej części znajduje się malutka kieszonka np. na klucze czy chusteczkę.


Legginsy posiadają rozwiązanie technologiczne Equarea, które aktywnie odprowadza pot. Na prawej nogawce znajduje się odblaskowy napis i logo Kalenji. Myślę, że to chyba jedyny minus tych getrów - jeden odblask. Trochę mało jak na długie spodnie biegowe.

Druga rzecz, która jest w mojej biegowej szafie od początku, to BIUSTONOSZ DO BIEGANIA SPORTANCE FIRST CZARNY KALENJI. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie biegania bez odpowiedniego podtrzymania dla biustu i był to mój pierwszy zakup. Myślę, że zrobię kiedyś obszerniejszy wpis na temat biegowych biustonoszy, które posiadam, gdyż trochę ich się już uzbierało.

Wracając do wspomnianego wyżej biustonosza. Jego cena to 39,90 zł, ale często jest na promocji - ja kupiłam go za 29,90 zł. Zdecydowanie największym plusem jest rozmiarówka. 18 rozmiarów do wyboru jak dla bielizny biegowej to według mnie całkiem sporo (od 70A do 85E). W związku z tym jest duże prawdopodobieństwo, że większość z Nas coś sobie dobierze.


Biustonosz składa się w 97% z poliamidu i w 7% z elastanu. Na plecach znajduje się haczyk, który umożliwia połączenie ramiączek dla zwiększenia ochrony biustu przed wstrząsami. Ja używam go bardzo często latem, gdyż nie lubię mieć pleców opalonych w paski, gdy biegam w bokserkach. Miseczki stanika są wykonane z delikatnego materiału połączonego płaskimi szwami, co zapobiega otarciom (na szczęście nie znam tego uczucia, ale ponoć boli niemiłosiernie). Tył biustonosza wykonano z siateczki, dla lepszej wentylacji.

Z moich doświadczeń wynika, że biust nie skacze, nie wędruje, guma trzyma świetnie, nic się nie odciska. Porównując cenę do jakości, nie ma co dumać. Naprawdę porządny produkt. Ja posiadam już takie dwa w różnych kolorach.

Wbrew pozorom, nie jest to post sponsorowany. Kalenji to marka obecna w szafie każdego biegającego, głównie ze względu na doskonały stosunek niewielkiej ceny do bardzo przyzwoitej jakości. Podsumowując, myślę że zarówno początkująca biegaczka, jak i ta z pewnym kilometrażem w nogach, będzie zadowolona z powyższych ciuchów.



2 komentarze :

  1. Kalenji biega KGB na zawodach:) bo mamy takie turkusowe z naszymi imionami i nazwą drużyny - są nie-do-zdarcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 30 yr old Executive Secretary Aarika Shadfourth, hailing from Listowel enjoys watching movies like "Outlaw Josey Wales, The" and Handball. Took a trip to Longobards in Italy. Places of the Power (- A.D.) and drives a Bugatti Royale Berline de Voyager. wizyta

    OdpowiedzUsuń